NIE                  „Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy 

                                                                                                  nauczyć się sami.” – Adam Mickiewicz

dla szczepień!
 

Oliwia zachorowała na padaczkę tydzień po szczepieniu. Była to 3 dawka Infanrix hexa (6w1) – DTP (Błonica, Tężec, Krztusiec), Hib, Polio, WZW B.

Moja córka Oliwia zachorowała na padaczkę około tydzień po szczepieniu 6w1. Była to trzecia dawka Infanrix hexa (DTP, Hib, Polio, WZW B). Miała wtedy około pół roku. 

 
Pierwsze napady padaczki to były tzw. zawieszenia. Skręcała głową w bok i zawieszał się jej wzrok, a zaraz po tym zasypiała, mimo, że niedawno wstała. Tak było około 2 miesiące
co kilka dni. Zgłosiliśmy pediatrze, że coś jest nie tak, ale stwierdziła,

że pewnie córka śpiąca była po prostu.

 

Po tych 2 miesiącach nad ranem po karmieniu dostała pierwszy bardzo długi napad padaczki toniczno-kloniczny trwał około 5 min. Zanim przyjechała karetka minął. Stwierdzono wtedy drgawki gorączkowe. Niedługo potem była ta sama sytuacja i znowu minął napad, nikt oprócz nas go nie widział, ale zostaliśmy na diagnostyce w szpitalu. Eeg czyste. Rezonans mózgu też. Dalej nie wiedzieli co się dzieje z dzieckiem. Do momentu aż przy pielęgniarkach dostała ataku. I tak się zaczęła nasza walka z chorobą, włączono leki itd. Leczyliśmy się w Gdańsku, pół roku bezskutecznie.

 

Napady nasilały się do tego stopnia, że córka dwa razy była na intensywnej terapii, bo nie dało się przerwać napadu farmakologiczne. Potem wystaraliśmy się o przyjęcie na oddział neurologii w CZD w Warszawie. Tam ustawiono leki.

Wtedy miała rok. Na dobrze ustawionym leczeniu z czasem napady stawały się krótsze z 2h najdłuższy zredukowały się do 15 min. Z roku na rok trwały coraz krócej. W tej chwili ataki są tak do 5 minut. Przez pół roku co chwilę byliśmy w szpitalach.

Od tego czasu jak Oliwia zachorowała, przestałam ją szczepić. Wcześniej byłam w ogóle nieświadoma, że coś może się dziać.

Nie było aż tak głośno o tym.

Po tym jak postawiono diagnozę nikt nie wspominał o szczepieniach. Raz tylko neurolog o dokończeniu szczepienia na żółtaczkę, ale spytałam kto odpowie za jakiekolwiek pogorszenie stanu w razie czego i nie umiała odpowiedzieć więc nigdy więcej nie wspominała.

W tej chwili Oliwia ma 5 lat a rozwój oceniany jest na około 3 lata. Zaczęła raczkować w wieku 14 miesięcy, chodzić około 2 lat. Cały czas rehabilitowana. Mówić zaczęła pojedyncze słowa od dwóch lat. W tej chwili składa proste zdania z dwóch - trzech wyrazów.

Karolina – mama Oliwii

(październik 2018)

Kreator www - przetestuj za darmo