14 września 2019 roku na proteście w Berlinie wśród transparentów, które wzywały o szczepionkową wolność wyboru były i też takie, które były wołaniem zrozpaczonych rodziców, rodziców którzy przez szczepienia mają okaleczone dzieci lub stracili je już na zawsze.
Takim przykładem jest Johannes, którego rodzice chcieli pokazać światu do czego zdolne są szczepionki, w tym przypadku szczepionka MMR, która najpierw całkowicie zrujnowała zdrowie chłopca doprowadzając do jego śmierci. Tę szczepionkę właśnie rząd niemiecki chce obowiązkowo wprowadzić dla każdego dziecka jak i pewnych grup wśród osób dorosłych.
Johannes po szczepieniu przeżył koszmar i żył tak ponad 20 lat. Czy rodzic chciałby takiego życia dla swojego dziecka? Więc jeżeli jest ryzyko to musi też być wybór a nie przymus!!!