Audycja w Polskim Radiu (05.08.2013)

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że Wojewódzkie Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne nie mają kompetencji, by nakładać na rodziców grzywny, które przymusiłyby ich do szczepień dzieci. Skargę wnieśli ukarani przez Sanepid rodzice spod Gorzowa Wielkopolskiego.

Zdecydowanym przeciwnikiem obowiązkowych szczepień jest Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP".

- Uważamy, że przymuszanie do szczepień jest niezgodne z podstawowymi prawami pacjenta i człowieka. Potwierdzają to orzeczenia Trybunałów Konstytucyjnych z różnych krajów. W tym roku słoweński Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obowiązek szczepień jest niekonstytucyjny. W 16 krajach europejskich szczepienia są dobrowolne. Liczymy, że ten anachronizm prawny zostanie również zlikwidowany w Polsce. Podanie szczepień jest niestety związane z ryzykiem. Jak każda procedura medyczna jest to pewnego rodzaju rosyjska ruletka – mówiła w "Popołudniu z Jedynką" Justyna Socha, członek Stowarzyszenia "STOP NOP".

Paweł Grzesiowski, lekarz pediatra i specjalista ds. szczepień, stwierdził z kolei, że decyzja NSA nie zmienia faktu, że każdy pacjent w Polsce podlega obowiązkowi szczepienia.

- Co do zasady zgadzam się, że pacjent powinien mieć prawo wyboru. Natomiast są sytuacje, gdzie z tego wyboru jest zwalniany lub też wybór zastępowany jest pewnymi przepisami. To, że ktoś jeździ w pasach też można by uznać za ograniczenie wolności i swobody obywatelskiej, ale badania jednoznacznie wskazują, że jeżdżenie w pasach jest bezpieczniejsze. Przypomnę - ustawa o chorobach zakaźnych z 2008 roku mówi o obowiązku szczepień, a z kodeksu ds. wykroczeń wynika, że nieszczepienie jest zagrożone grzywną do 1,5 tys. złotych. Dla mnie więc system prawny jest tutaj jednoznaczny. Możemy dyskutować czy należy go zmienić, ale sąd nie jest do tego odpowiednim miejscem - podkreślał.

Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.

Źródło: http://www.polskieradio.pl/7/1691/Artykul/904215,Szczepienia-nie-powinny-byc-obowiazkowe

Audycja w Radiu Wnet (24.05.2013)

Justyna Socha - sekretarz zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP była gościem poranka w Radiu Wnet.
Rozmowa dotyczyła przymuszania rodziców przez polski Sanepid do szczepienia swoich dzieci, poprzez wymierzanie grzywien w różnych wysokościach w stosunku do tych rodziców, którzy uchylają się od tego „obowiązku” nakładanego siłą przez państwo.

Źródło: http://www.radiownet.pl/#/publikacje/poranek-24-maja-2013

Audycja w Radiu Wnet (14.05.2013)

„Czy szczepienia są niekorzystnie dla dzieci i dorosłych? Czy policja razem z Sanepidem mogą zmusić nas do obowiązkowych szczepień? Wojciech Cejrowski i prof. Andrzej Radzikowski dyskutowali o szczepieniach.

Prof. Radzikowski, po wysłuchaniu opinii dr Jaśkowskiego, przyznał z przykrością, że ubolewa nad słowami wypowiedzianymi przez lekarza ws. szczepionek. Dr Jaśkowski uważa, że takie choroby jak Alzheimer czy autyzm mogą pośrednio mieć związek ze szczepionkami. Wg. niego mają one bardzo negatywny wpływ na zdrowie, a czasem nawet życie człowieka.

To jest herezja. Szczepionki to jest najlepsza zdobycz medycyny. Tj. zapobieganie. Dzięki szczepionkom uporaliśmy się z wielkimi utrudnieniami - przekonywał pediatra. Jako przykład podał Ukrainę, gdzie po decyzji o wstrzymaniu szczepień przeciwko tężcowi, kokluszowi i dyfterytowi wybuchła epidemia dyfterytu.

Prof. odniósł się także do nowej ustawy, która nakłada obowiązek sczepień dla dzieci. Jeśli ktoś nie chce szczepić dzieci to nie ma takiego obowiązku. Jednak 80 proc. decyduje się na szczepienia. Z kolei te 20 proc. szaleńców, którzy się na to nie decydują często nie mają świadomości - mówił pediatra.

Z określeniem szaleńcy nie zgodził się jednak Wojciech Cejrowski. Mówił, że jest bardzo wiele publikacji w Stanach ale nie tylko, które mówią o negatywnym wpływie szczepionek na nasze zdrowie. Wyraził także zaniepokojenie sytuacją przymusowego szczepienia. Do tej pory nie było takiej sytuacji, by ktoś z policją przyszedł i nakazał dokonać szczepienia. Ponadto publikacje amerykańskich uczonych okazały się nieprawdą - kontestował profesor.”

Źródło: http://www.radiownet.pl/publikacje/cejrowski-i-radzikowski-spor-o-szczepionki

Audycja w Radiu Maryja (11.10.2011)

 

"Z punktu widzenia epidemiologii lekarskiej musimy się kierować zasadą „Primum non nocere” przede wszystkim nie szkodzić, status sprzed Chrystusa. W związku z powyższym, nawet jeżeli stajemy się płatnymi konsultantami koncernu, np. takiego jak Merc, który po kompletnej klęsce finansowej związanej z wprowadzeniem do obrotu środka Vioxx, który spowodował zgony 50.000 osób, musiał znaleźć nową dojną krowę i niestety znalazł tę krowę w postaci szczepionki, która jest oferowana dzieciom, aby zapobiegać chorobom, przeciwdziałać chorobom wenerycznym. W związku z tym sprawy etyki na pierwszym miejscu należy postawić, a więc czy wolno lekarzowi, który zna np. pracę z 2006 roku dotyczące ryzyka związanego z pojawianiem się stanów przedrakowych i raka szyjki macicy u osób, które były już zakażone i dopiero otrzymały szczepionkę w stanie zakażenia, czyli te uśpione wirusy, te wirusy nieaktywne zostały pobudzone przez szczepionkę i u 44% wystąpiło pogorszenie stanu – tzn. pojawiły się objawy, których by nie było (to było badanie w porównaniu z placebo) gdyby nie było szczepionki. W związku z tym te osoby, które dostały szczepionkę, stanęły w tej grupie wymagającej leczenia raka szyjki macicy – to jest pierwsze zastrzeżenie.

Drugie zastrzeżenie dotyczy opinii, którą wygłosiła pani prof. Diane Harper, badająca przez 10 lat, należąca do głównego zespołu badawczego szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy. W swoim wywiadzie w 2009 roku stwierdziła, że………. bardzo często były jej wypowiedzi fałszowane, zmieniane i ona tutaj stanowczo twierdzi, że to ryzyko związane z podawaniem szczepionki jest w żaden sposób niezrównoważone korzyściami płynącymi z jej otrzymywania.
Jeżeli dziecku podaje się, jedenastoletniemu szczepionkę, to wówczas należy stwierdzić, że jeżeli efektywność trwałaby przez 15 lat, czyli do 26 roku życia, to dopiero można by mówić o jakiejś skuteczności dla zapobiegania raka szyjki macicy, a tymczasem badania nie przekraczają 5 lat, czyli nadal te 10 lat jest nam nieznane. My nie wiemy jakie będą losy tego antygenu, no to są białka pochodzące z kapsydu wirusa, namnażane na drożdżach metodami inżynierii genetycznej i potem podawane ludziom. W związku z powyższym nie mając nawet informacji o tym jak skuteczna jest ta szczepionka, jaka jest rzeczywista skuteczność, no nie możemy jej propagować. Cena jest jej tak wysoka, że sięga 500 zł za dawkę, że pierwsze zaszczepienie, które jest najczęściej w jakiś sposób wymuszone propagandą , z udziałem również autorytetów, formalnych, naukowych czy też takich właśnie profesjonalnych i wreszcie poprzez również kampanie adresowane np. do samorządowców, prezydentów miast, no którzy stawiają przed swoimi mieszkańcami, wyborcami taką informację, że to jest wielkie dobrodziejstwo jeżeli ich dzieci dostaną pierwszą dawkę, a resztę kupcie sobie sami, czyli za to ryzyko jeszcze rodzice mają zapłacić.

No trzeba powiedzieć, że w świecie medycznym jest wielkie wrzenie, zwłaszcza po takich doniesieniach, które dotyczą bezpośrednio dzieci lekarzy, np. na Kongresie Neurologicznym w Baltimore stwierdzono, że są przypadki choroby Lou Gehriga to jest stwardnienia bocznego, takie bardzo ciężkie choroby u dwojga, u dwóch osób – dwóch dziewczynek. Kilkunastoletnie dzieci, które dostają w wyniku podania szczepionki objawy niepożądane w postaci omdlenia bardzo częstego, bólu, gorączki, nawet odczynów mięśniowo-stawowych. Jeżeli to dziecko np. popada w ciężką chorobę i to nieuleczalną, czy to właśnie to stwardnienie zanikowe boczne czy zespół Guillaina-Barre na co są również pełne informacje, ryzyko zgonu przekracza częstość przeciętną zgonu w związku ze szczepieniami o 400%, przypadków naliczono tysiące działań niepożądanych, tych zgłoszonych. No w związku z tym zastanawiamy się gdzie jest ten balans, gdzie ta równowaga pomiędzy kosztem a korzyścią, no i z tego wynika, że powinniśmy sięgnąć do jakichś większych zestawień, powinniśmy się posłużyć statystyką, np. zgonów z powodu raka szyjki macicy, rzucić okiem na te tabele, one są dostępne publicznie bo Światowa Organizacja Zdrowia je starannie zbiera i okazuje się np., że ta umieralność z powodu raka szyjki macicy w kraju tak rozwiązłym jak, takie można powiedzieć wspieranej przez państwo, no przez poprzednią partię Leiber Party, rozwiązłością charakteryzujące się – jak Wielka Brytania, ta umieralność z powodu raka szyjki macicy jest o około 4 razy niższa w tym najpóźniejszym wieku 80-ciu lat niż w Polsce. Jest 5 razy niższa niż we Włoszech. Natomiast w tej grupie najbardziej zagrożonych państw rakiem szyjki macicy jest w Europie – Polska i Rumunia. Tutaj już bardzo wcześnie pojawiają się w Rumuni przypadki raka szyjki, ta umieralność jest wysoka już u 30-sto latek, a to się między innymi wiąże z tym, że tam jest zwyczaj ożenku dzieci przez dorosłych, to jest taki zwyczaj pewnej mniejszości etnicznej.

W związku z powyższym jeżeli sięgamy dalej do przyczyn no to można powiedzieć, że właśnie jest tam wczesne podejmowanie życia seksualnego, stosunków dopochwowych konkretnie, a nie ma żadnej kampanii medycznej, która by spowodowała wczesne wykrywanie stanów przedrakowych. Tak samo jest to zagrożenie jest wielkie w Wielkiej Brytanii, czy w Hiszpanii czy Holandii, ale tam działają te systemy związane z wykrywaniem stanów przedrakowych u kobiet. Badanie, które powinno nastąpić 3 lata po pierwszym stosunku seksualnym dopochwowym, a potem co 3 lata być powtarzanym przez całe życie aktywne, to również przez okres po menopauzie, właśnie z uwagi na to, że ta umieralność jest tak wysoka właśnie u 70-cio, czy 80-cio latek, a więc nie wolno z tego zrezygnować i to są metody, które zapobiegają rakowi szyjki macicy, do czego zresztą sam producent się przyznaje. Tutaj zarówno Glaxo Smith Kline jak i też Meck w swoich ulotkach piszą wyraźnie, że w żadnym wypadku nie można odejść od badań przesiewowych, właśnie tych kontrolnych na obecność stanów przedrakowych raka szyjki macicy. No więc w tym przypadku po co w końcu ta szczepionka jest, czemu ona ma służyć, poza tym jeszcze jest przypuszczenie takie, że nie tylko ona budzi już uśpione zakażenie jeżeli ono takie nastąpiło, ale też że ona może generalnie mieć niewiadome losy w organizmie bowiem jest to wyjątkowo kapryśny wirus, nawet to białko które jest pobrane z kapsydu mnożone na drożdżach, potem podane dziecku może w przyszłości – przecież te 5 lat to jest żadna obserwacja – w przyszłości w przypadku takiego niebezpiecznego białka powodować problemy. Tak że , jeżeli myślimy też o tym co oferują dzisiaj ciała doradcze, czy też takie konsultacyjne rządu Stanów Zjednoczonych czy Unii Europejskiej, gdzie się zaleca szczepić nawet 9-cio latki, no to można powiedzieć, że to jest oddawanie prezentu pedofilom w ręce w postaci dziecka, które jest w jakiś sposób pozorną ochroną objęte przed tym zakażeniem. To jest zupełny absurd moim zdaniem, też przyzwolenie rodziców na tego rodzaju traktowanie własnych dzieci, jest uważane za swojego rodzaju kazirodztwo, tzn. kazirodztwo przeniesione na innych. Pozwala się na własnych dzieciach jakieś zabiegi wykonywać, które mają bezpośrednie zaadresowanie do ich wczesnego życia seksualnego, co jest zasadniczym błędem. No można powiedzieć przykład krajów jest niska, bardzo niska umieralność z powodu raka szyjki macicy, nawet u 80-cio latek ona wynosi 5/100.000, a więc jest taka jak w Polsce u 30-sto latek, no jest to znakomita różnica, wskazuje na to, że we Włoszech zarówno dotrzymywanie dziewictwa do małżeństwa, czyli ten okres ochronny dziecka przed zakażeniem do 20 roku życia, kiedy ten nabłonek szyjki macicy dopiero staje się mniej więcej podobny do nabłonka ochronnego pochwy i w związku z tym to ryzyko zakażenia , to ryzyko wniesienia zakażenia do szyjki się zmniejsza, jest to miejsce bardziej oporne, jak i też fakt że jest ograniczona rozwiązłość wbrew temu co ich Premier wyprawia no to jednak nie jest kraj do tego stopnia porażony rozwiązłością jak inne i dlatego też zarówno higiena życia seksualnego jak i też wczesne wykrywanie, oferowanie kobietom uczciwych badań profilaktycznych przeciwko rakowi macicy powoduje…….no jeszcze raz powtarzam, że umieralność na raka szyjki macicy we Włoszech u 80-cio, 90-cio latek wynosi 5/100.000, a w Polsce w tym samym czasie 35. Jeszcze trzeba dodać, że w roku 2007 czy 2008 – umieralność w tej najstarszej grupie wiekowej w Rumunii była niższa niż w Polsce, co dowodzi zupełnej katastrofy naszego systemu opieki zdrowotnej.”

……………………………….

„Pozorowane bezpieczeństwo jest po jednej stronie, a po drugiej rzetelna praca, która jest nawet przywołana jako konieczna u osób zaszczepionych przez producentów szczepionki, co nie ma dyskusji, tutaj nie można szczepionką zastąpić badań przesiewowych, to jest kompletnie niemożliwe, nie ma ku temu żadnych przesłanek naukowych, logicznych, zupełnie żadnych więc jeżeli tak długo dopóki nie będą zorganizowane normalne jak w cywilizowanym kraju badania profilaktyczne kobiet przeciwko rakowi szyjki macicy to nie mamy o czym mówić jeżeli chodzi o szczepienia, no to jest chyba oczywiste. Z kolei jeżeli mówimy o zagrożeniu związanym z …… i korzyściach związanych z konkretnym szczepieniem, to tutaj to ryzyko należy do jednych z najwyższych …… właśnie co starałem się wykazać wcześniej. Dlatego też główne powody dla których wirus osadzony w szyjce macicy rozwija się w stany przedrakowe a potem w raka macicy, a nie oczyszcza się bo to jest też zwykły proces, że dochodzi do usunięcia tego wirusa i on nawet jeśli jest śpiący to kompletnie nie szkodzi, są takie jak korzystanie z pigułki antykoncepcyjnej właśnie, jak rozwiązły tryb życia, czyli liczni partnerzy seksualni i dalej….. wczesne podejmowanie życia seksualnego, czyli stosunków dopochwowych i to są główne powody oraz inne zakażenia, no to wszystko się wiąże z rozwiązłością a nie z czym innym. To nie jest choroba od kichania tylko od czynności właśnie takich, które wprowadzają bezpośrednio wirusa do szyjki macicy u osób, których nabłonek szyjki macicy jeszcze nie jest na tyle oporny żeby tej infekcji przeciwdziałać. I dlatego też wszystko co się robi w celu przedwczesnej seksualizacji dzieci, od programów telewizyjnych po rozmaite konkursy piękności, po modę ściągającą uwagę pedofili i również sprowadzającą te dzieci na ścieżkę bycia ofiarami tychże, powoduje że mamy do czynienia z klęską……. no po prostu z klęską związaną z szerzeniem się chorób wenerycznych. W czasie kiedy pojawiła się afera z niemiecką Escherichia coli, na stronach internetowych Europejskiej Agencji do Spraw Zdrowia Publicznego były duże materiały dotyczące chlamydiozy, o czym się w ogóle nie mówi, no a przecież gdyby zastanowić się nad tym jakie są koszty i korzyści i porównać zwalczanie chlamydiozy czy zapobiegania chlamydiozie i zapłodnienia in vitro, które jest nieraz konieczne u tych par…. konieczne czy też niekonieczne, ale stosowane u tych par które straciły płodność w wyniku zakażenia chlamydiami, najczęstszą i najbardziej utajoną epidemią w Europie. To wówczas by się okazało, że trzeba inwestować w walkę z rozwiązłością, a zrezygnować właśnie z tego wszystkiego co jej służy i uzyskać efekt w postaci zwiększonej płodności, szczęścia rodzinnego i czystego sumienia u osób, które nie będą skazywać dzieci, te najmniejsze na śmierć idącą przecież w tysiące.”

Źródło: http://www.radiomaryja.pl/multimedia/szczepienia-przeciwko-hpv/
Treść wywiadu w pdf: https://app.box.com/s/gfp183a9sro7m0sqa9yw

Portugalski Instytut Leków i Produktów Zdrowotnych Infarmed prewencyjne zawiesił w trybie pilnym użycie serii dwóch rodzajów szczepionek dla niemowląt, wykorzystywanych także w Polsce.

Chodzi o preparat RotaTeq przeciwko rotawirusom i Prevenar 13 stosowany przeciwko pneumokokom. Infarmed poinformował, że powodem zawieszenia zgody na stosowanie leków jest "podejrzenie wystąpienia silnej reakcji niepożądanej" u dziecka, które otrzymało te preparaty. Instytut wycofał ze sprzedaży serię RotaTeq z datą ważności do 31 maja 2013 roku i Prevenar 13 z datą ważności do 31 maja 2014 roku.
Decyzja ta zapadła po informacji o tym, że w żłobku w miejscowości Loures zmarło 6-miesięczne niemowlę, któremu niedawno podano szczepionki na rotawirusy i pneumokoki. Lekarze wyjaśniają okoliczności śmierci dziecka i na razie nie rozstrzygają, czy to podane preparaty przyczyniły się do zgonu. Zapewniają, że to jedyny taki przypadek w Portugalii, jednak na wszelki wypadek zdecydowano o wycofaniu podanych dziecku serii leków ze sprzedaży.

Żródło: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/570853,Szczepionki-dla-dzieci-wycofane